- Dlaczego tak na mnie patrzysz? - Zapytałam kiedy ruszył.
- Jesteś zjarana. - Skręcił w jakąś nieznaną mi ulice.
- Nie jestem. - Znów niekontrolowany śmiech wydostał się z moich ust.
- Jesteś. - Położył rękę na moim udzie , delikatnie położyłam na niej moją i wsunęłam moje palce między jego. Po kilku minutach moje powieki stały się ciężkie i jedyne co pamiętam to trzask drzwi samochodu.
Obudziłam się otulona miękką pościelą w czyiś objęciach. Otworzyłam szerzej powieki a przed moimi oczami pojawił się śpiący blondyn.Nic nie pamiętam odkąd odeszłam od Justina i tych dziwek. Jak się tu znalazłam? Gdzie jestem?
Podniosłam się delikatnie próbując nie obudzić Horana , jednak nie udało mi się to.
- Wstałaś piękna? - Podrapał się po głowie i przeciągnął leniwie.
- Jak widać. Niall co ja tu robie ?
- Uspokój sie. Nic sie nie stało. Drake naćpał się i był pijany , awanturował się i skakał do ciebie z łapami , bałaś się więc zabrałem cię z imprezy i przywiozłem do siebie.
- Dobra , a dlaczego jestem naga? - Nasunęłam na siebie bardziej kołdrę zasłaniając sie pod szyję.
- Byłaś nieprzytomna , ja byłem pijany nie dałem rady cię ubrać. Nie martw się nic nie widziałem. - Uśmiechną się i uniósł brew.
- ŚWINIA ! - Rzuciłam w niego poduszką. Wstał i w ułamku sekundy był nademną trzymając mi ręce nad głową.
- I co teraz? - Dmuchnęłam mu w twarz i zaśmiałam się. On bez słowa zbliżył się i złączył nasze usta w pocałunku. Długim i namiętnym któremu oddałam się w całości. Oderwał się ode mnie kiedy zaczynało brakować nam tchu i zaczynaliśmy się męczyć. - Głodna?
- Nawet bardzo.
- Pójdę zrobić coś na śniadanie. Tam jest łazienka - Wskazał palcem na drzwi obok szafy i wyszedł. Zaśmiałam sie sama do siebie i wstałam. Rozejrzałam się w poszukiwaniu moich ubrań ale znalazłam tylko bieliznę która leżała obok łóżka. Złapałam jakąś koszule i poszłam do łazienki. Wzięłam krótki gorący prysznic włosy wysuszyłam suszarką która wisiała obok lustra , zmyłam makijaż i ubrana zeszłam na dół. Wnętrze było pięknie urządzone. Nie przypominało domu groźnego gangstera.
- Zrobiłem naleśniki , mam nadzieje że lubisz.
- Uwielbiam. - Usiadłam przy stole a blondyn podał mi talerz z dwoma naleśnikami w kształcie serca. Uśmiechnęłam sie do niego w podziękowaniu i zabrałam się za jedzenie. Posiłek minął nam w ciszy. Kilka razy nasze spojrzenia się spotkały i to tyle. - Nie jesteś zły że wzięłam twoją koszule? - Przerwałam niezręczną cisze.
- Nie , skądże wyglądasz w niej .. Ym.. Ładnie. - Na jego twarzy pojawił się rumieniec a chłopak odrazu odwrócił sie w inną strone. Po chwili wstał i zabrał puste talerze.
- Która godzina?
- Nie wiem. - Krzyknął z kuchni. - Ale wiem że zabieram cie dzisiaj na basen.
- Nie ma mowy ! Jak J.. Drake zobaczy mnie z tobą zabije mnie.
- Jak już mówiłem. Jestem tu po to żeby cie chronić. - Przytulił mnie od tyłu opierając podbrudek o moje ramie.
- Dlaczego właśnie ja?
- Nie wiem. Jesteś piękna , mądra , pyskata i trudna do zdobycia.
- Jestem dla ciebie wyzwaniem. - Zaśmiał się i odwrócił mnie przodem do siebie. Zbliżył sie ale ja odepchnęłam jego twarz ręką. - Nie ma mowy. - Wyślizgnęłam mu sie i pobiegłam na góre. Zaśmiał sie i pobiegł za mną. Złapał mnie na korytarzu i wtulił w siebie jak małe dziecko. Cmoknął mnie w czubek głowy i puścił, załapał za ręke i pociagną do pokoju.
- Masz, załóż to ii to. - Podał mi dresy i jego najmniejszą bluze.
- Wygladam w tym jak w worku. - Stwierdziłam przeglądając sie w lustrze.
- Wyglądasz pięknie. - Chodź , pojedziemy do ciebie po twoje rzeczy. - Chwycił moją dłoń i poprowadził do auta. Ruszył powoli ale z metra na metr przyśpieszał utrzymując prędkość 100 km/h. Po 30 minutach stanął pod hotelem. Justin.. Pięknie.
Niall obszedł auto i otworzył mi drzwi łapiąc mocno za ręke i przyciągając do siebie. Obią mnie w talii i ruszyliśmy w strone wejscia.
- Więc.. Teraz jemu dajesz dupy ? - Odezwał sie chamsko Jus.
- Z tobą nie spałam. - Nie spojrzałam na niego.
- Nie pamiętasz tych pocałunków? Może mam ci przypomnieć. - Zbliżył się a ja wyrwałam sie Horanowi uderzając bruneta w twarz. Splunął na ziemie i założył okulary przeciwsłoneczne. Wkurwiony wsiadł do auta i odjechał. Wzruszyłam ramionami i weszłam do lobby. Przywitałam uśmiechem meżczyzne który stał za ladą i udałam się do pokoju. Otworzyłam drzwi a Zacka już nie było. Jak wyszedł? Nie mam pojecia. Na blacie Kuchennym znalazłam tylko kartkę.
" Victoria :*
Przepraszam za moje chore zachowanie. Ten tydzień miał być nasz. Zachowałem się jak ostatni idiota ale naprawdę cie kocham. Zadzwoń jak przejdzie ci złość. Musimy porozmawiać. Znasz mój numer.
Kocham cię Zack♥ "
Zmięłam kartkę w dłoni i wrzuciłam do kosza na śmieci. Myśli ze jak napisze buziaczka i serduszko to przestane się na niego wściekać. Idiota..
- Coś się stało ?
- Nie , nie. Więc kiedy jedziemy?
- Najlepiej zaraz. Ale jedziemy nad jezioro. Największe jezioro w Mullingar.
- Dobrze. Będziemy sami?
- Nie. Mam nadzieje że nie jesteś zła.
- Nie , no coś ty. - Uśmiechnęłam sie do niego. - A kto będzie?
- Ci co zwykle. Harry , Liam i Danielle , Zayn i Perrie oraz Louis i Holly.
- Holly? Myślałam że on jest z Eleanor.
- Był. - Uśmiechną się, oddałam mu uśmiech i poszłam do szafy. Wybrałam jakieś spodenki i zwiewną koszule. Poszłam do szuflady , wyciągnęłam z niej strój i poszłam do łazienki się przebrać. Upiełam włosy w koka , rzęsy pomalowałam deliaktnie tuszem i wyszłam przygotowana do wyjazdu. Do torebki zapakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i wyszliśmy z pokoju. Oddałam klucz mężczyźnie w lobby i pojechalismy. Nad jeziorem byliśmy po 25 minutach szybkiej jazdy. Znajdowało się ono 5 km za miastem. , ale było zaliczane do Mullingar. Wszyscy czekali już na molo przed wielką łodzią.
- Twoja ? - Zapytałam wysiadając z auta.
- Zayna. - Chwycił mnie za ręke i poprowadził do przyjaciół. Wszyscy pogodnie mnie powitali.
- To co piękna , teraz wozisz się z największymi łobuzami w mieście? - Zaśmiał się Styles.
- Nie , tylko z Niallem. - Uśmiechnęłam się łobuzersko i jako pierwsza wsiadłam na mini statek. Liam i Louis zaczeli wnosić alkohol. Będzie grubo. Oni zawsze tak piją? Mniejsza o to.
- Pijesz? - Liam wyciągną do mnie ręke trzymając piwo.
- Jasne. - Wzięłam od niego schłodzony napój , otworzyłam i upiłam kilka łyków naraz.
- No Horan , trafiła ci się zajebista dziewczyna. - Loczek zaśmiał się i poklepał go po plecach.
- Wiem Styles. Wiem. - Patrzył na mnie oczami pełnymi miłości i radości pijąc piwo.
- Chodź ! - Dziewczyna Liama pociągnęła mnie na dziób. Tam rozebrałyśmy się i wróciłyśmy do chłopaków w samych kostiumach.
Frie się skończyły i wróciłam do szkoły :/ postaram się dodawać jak najczęściej ale jeszcze zobaczymy jak potoczy się nauka.
Dziękuje wam za wsparcie.. Wiecie, mimo że się nie znamy , wasze słowa wiele mi dały. Jest mi lepiej , wiem że jednak ktoś ze mną jest ale.. Niestety doszła Depresja. Nie jest taka gwałtowna jak kiedyś ale jednak. Mam nadzieje że szybko się z tego wyplącze bo z dnia na dzień czuje się coraz gorzej.
Kocham was bardzo bardzo mocno xx.
Trzymaj się ;* współczuję ci.... ;c a co do bloga - jest świetny! <3 UWIELBIAM GO CZYTAĆ! ^^
OdpowiedzUsuńO jeny. ;c trzymaj sie kiciusiu . ^^ :D A rodziała mega. czekam na następny . ; **
OdpowiedzUsuńRozdzial swietny :* :* Pisz dalej ;) Wierze w cb dasz rade i wyjdziesz z tego. Walcz!!!!!!
OdpowiedzUsuńOjej trzymaj się mocno i nie poddaj się depresji. Roździał jak zwykle zajebisty i superowy. Ja się nigdy nie poddałam depresji i czuję się świetnie i żyję chwilą i ty pamiętaj nie poddawaj się i walcz jak lew z depresją i cięciem się.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się mocno twoja wierna czytelniczka i fanka :) :*
Oj kochanie trzymaj sie wiesz że cie kocham bardzo mocno ;* a co do bloga to świetny next jak najszybciej pliska ;* i pamietaj kocham cię <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że wyjdziesz z depresji i bd wszystko dobrze...matwię się o Ciebie :( Nie chce aby coś Ci się stało.Trzymam za Ciebie kciuki aby było wszystko ok :)
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału...Jest boski.A Niall jest tutaj taki delikatny.Achhhh tyko marzyć o takim chłopaku <33 Czekam na nexta :**
@Agata8317
Kocham blog kocham cb i czekam na następne rozdziały...
OdpowiedzUsuńTRZYMAJ SIĘ KOCHANA SIS
jej, w tym rozdziale Naill jest taki... słodki??? :)))
OdpowiedzUsuńno i oczywiście- trzymaj się, my zawsze z Tobą będziemy, mam nadzieję, że szybko dasz sobie radę ze swoimi problemami ;*
cudny <3
OdpowiedzUsuńCUDNY kedy nastepny <3
OdpowiedzUsuńTrzymam za Ciebię kciuki <3 Na pewno bd super :) Musi być.
OdpowiedzUsuńRozdział boski oczywiście jak zawsze wiec czekam na nexta ;D
Jejku, cudoo <3 dawaj nexta <3 i zdrowiej!
OdpowiedzUsuńNasza kochana Ola <3 Trzymaj się :3
OdpowiedzUsuńRozdział świetny!!!
zdrowiej kochana...zdrowiej <33 Czekam na nexta i mam nadzieję że wszystko się ułoży :D
OdpowiedzUsuńGenialny <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ...czekam na następny.
OdpowiedzUsuńUUUUU *O* Czekam nn :*
OdpowiedzUsuńEXTRA! :D Kochamkochamkocham <3
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńNaprawdę genilany <3 3maj się <3
OdpowiedzUsuńOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO! Tak <3 kocham cięi twój blog pisz dalej nn :*****
OdpowiedzUsuńO Niall się pojawił w końcu. xD Normalnie tęskniłam za nim xd Czytam ten blog i jest świetny. Czekam na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńPozdrawaim. ! : *
kochanie wracaj szybko do zdrowia bardzo Ci współczuje mam nadzieję że szybko z tego wyjdziesz :* kochamy cie pamiętaj że zawsze możesz sie do nas zwrócić /black
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia;* wiem co czujesz, a rozdział świetny <33
OdpowiedzUsuńZajebisty blog dziewczyno pisz dalej!!! Twoj drugi blog również wspanialy ;)
OdpowiedzUsuń