środa, 27 listopada 2013
Rozdział 4
Przerażona spojrzalam na niego. Poszedł kilka kroków w przód. Był bardzo przystojny , umięśniony a całą lewą ręke miał w tatuażach.
- Witaj piękna. Gdzie twój Romeo ? - Zaśmiał sie i staną naprzeciwko mnie.
- Nie wiem o kim mówisz. - Starałam sie uspokoić oddech i nie okazywać przerażenia.
- Prosze cie... Bez powodu nie siedzisz w pokoju jednego z najbardziej znienawidzonych gangów w Mullingar. Powiedz. Czyją jesteś zabawką ? Harrego ? Nialla ? A może Zayna ?
- Zostaw mnie w spokoju. Nie jestem niczyją zabawką. - Wyminęłam go i wyszlam na korytarz. On jednak poszedł za mną i przycisną mnie jednym ruchem ręki do ściany. Trzymał dłoń tuż obok mojej twarzy.
- Nie bój sie. Nie jestem taki jak oni. Nie krzywdze dziewczyn.
- Skąd wiesz że oni chcą mnie skrzywdzić ?
- Skarbie.. Naprawde jesteś aż tak naiwna ? Zapytaj sie przypadkowych 10 dziewczyn czy nie zostały zaliczone przez Horana. Chyba każda w tym klubie została i to nie raz.- Zaśmiał sie.
- Dlaczego mam ci wierzyć ? Skąd mam mieć pewność że to ty mnie nie skrzywdzisz ?
- Ariana.. Ariana kochanie pozwól na chwile. - Zawołal jedną z kelnerek które przyszyly wtedy z Niallem.
- Tak Prosze Pana. Potrzebuje an czegoś ?
- Powiedz prosze tej ślicznocce kim jest Niall Horan ? - Na jego nazwosko w oczach dziewczyny pojawił sie strach.
- On.. Jest niebezpieczny. Nie trzymaj sie z nim. On sie skrzywdzi i zostawi , a gdy zrobi ci bachora , zabije cie , zeby nie miał problemów z "alimentami" . Uciekaj od niego , jak najdalej. Każdą w tym klubie już chyba zaliczył w tym z 4 ma z nim dziecko. Chodź , pokaże ci coś. Tylko bądź cicho - Wzięła mnie za ręke i pociągnęła za sobą.
Weszłyśmy do jakiegoś pokoju. Było w nim mnóstwo kelnerek.
- Spójrz .- Powiedziala wskazując jakąs tablice na ścianie.
- Co to jest ?
- To jest tabela którą założył Niall. Codziennie przez 5 tygodni zaliczali inne dziewczyny za co przynawane były im punkty. Ostatnia tabelka na czerwono to podsumowanie wszystkich punktów. Patrz. - Wskazala na Ostatni napis z Niallem na żółto - Ty jesteś tą trzydziestką. Tyle chłopaki przyznali mu za ciebie. - Do moich oczy automatycznie napłynęły łzy. Wybiegłam (w miare możliwości , nie zapominajmy ze byłam na szpilkach) z pokoju i biegłam korytarzem przed siebie. Wpadłam na kogoś z taką siłą że odbiłam sie od niego (rozpoznałam płeć po braku piersi i twardej klatce piersiowej) że upadłam na ziemie.
- Nic ci nie jest ? - Rozpoznałam ten głos. To ten chłopak który wszedł wtedy do pokoju.
-Em.. Nie - Pomógl mi wstać.
- Ufasz mi ?
- Nie.
- Dlaczego ?
- Jesteś taki sam jak oni. - Wyminęłam go i wyszłam z korytarza na główną sale.
- Zaufaj mi choć raz. Nie przeżyjesz jeśli zrobisz jeden krok dalej sama. Nie wiesz chyba jakie tu towarzystwo sie kręci.
- takie jak ty ? - Powiedziałam sarkastycznie.
- Nie jestem taki ! Chodź , wyprowadze cie stąd. - Złapał mnie za ręke i ruszył przed siebie. Oczy wszystkich skierowane byly na nas.
- Niall ! - Krzykną jakiś gość obok mnie.
- O nie. Trzymaj mnie teraz mocno za ręke a jeśli będziesz sie bała , przytul sie. Obiecuje ze nic ci sie nie stanie. - Pokiwałam głową i sekunde potem chłopaki znaleźli sie obok nas.
- Ty szmato ! - Niall podniósł ręke zeby mnie udeżyć ale nieznajomy go zablokował. Nawet nie wiedziałam jak ten chłopak ma na imie.
- Nigdy. Nie waż sie podnosić ręki na kobiete. - Odepchną go i ruszyl przed siebie.
- Victoria ! - Krzykną Niall. Odwróciłam sie i stanęłam.
- On cie skrzywdzi. Znam go od dziecka , prosze zaufaj mi. - Wyciągną do mnie ręke. W mojej głowie rodziło sie tysiące pytań. Zaufać mu ? Pójść z nieznajomym ? Ale ta tabela.. Te wyniki.. To co powiedziala ta kelnerka.
- Chodźmy - Wyprzedzilam bruneta i wyszliśmy z lokalu.
- Odwioze cie do domu. - Otworzył mi drzwi swojego samochodu a później je za mną zamkną. Obszedł samochód , wsiadł na miejsce kierowcy. Niall i reszta wybiegli przed klub . Zasłoniłam twarz rękami chcąc uniknąć ich wzroku .Brunet ruszył z piskiem opon.
- Gdzie mieszkasz ?
- Lynn Ave 26. - Skręcił w jakąś uliczke, przejechał po trawniku i chwile później staliśmy pod moim hotelem.
- To tutaj - Uśmiechną sie
- Ale ja.. Bardzo cie przepraszam , wypadło mi z głowy.. Przepraszam..
- Ale o co chodzi ?
- Wszystkie rzeczy mam u Nialla w domu.
- Spokojnie. Nie martw sie, za godzine przywioze ci twoje rzeczy. - Wysiadłam z auta a on odjechal z piskiem opon
- Chciałam zapytać jak masz na imie .. - Powiedziałam ironicznie sama do siebie czując jeszcze zapach spalonej gumy. Stałam zdezorientowana pod drzwiami hotelu. Boże.. Nogi za chwile mi odpadną. Ruszyłam w kierunku recepcji.
- Dobry Wieczór pani Callen. - Odezwał sie mężczyzna za ladą.
- Oh , witaj Clive. Daj mi klucz do pokoju , padam z nóg.
- Co sie takiego stało ? - Clive był Polakiem więc z nim dogadywałam sie najlepiej.
- Ah , nic co mogłoby cię zainteresować - Odpowiedziałam chłodno , wzięłam klucz i udałam sie do pokoju. Byłam naprawde zmęczona , ale przecież nie mogłam sie jeszcze polożyć. Chodziłam nerwowo po pokoju ignorując palący ból nóg. Zastanawialam sie dlaczego tak sie stało.. Dlaczego nie zaczęłam wtedy krzyczeć o pomoc ? Dlaczego zgodziłam sie na pocałunek ? I dlaczego do cholery poszłam z nim na tą impreze ! Stanęłam na środku pokoju i spojrzałam przez okno. Miasto było piękne tej nocy , niebo było bezchmurne i miliony gwiazd "wisiały" nademną. Podeszłam bliżej i dotknęłam dłonią szyby.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Suuuper <3 !!
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ! <3
Boski rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam za następnym i życzę weny ! <3
Najlepszy blog !!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper. Czekam na next. ;**
OdpowiedzUsuńNajlepszy najlepszy najlepszy !!!!!
OdpowiedzUsuńSuper pisz dalej.
OdpowiedzUsuńPo prostu: ZAJEBISTY. Życzę weny !!
OdpowiedzUsuńPER-FECT czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńZajebisty, Życzę powodzenia z następnym !!! :D
OdpowiedzUsuńSuper. Czekam na next. ;*
OdpowiedzUsuń<3 KCB jesteś wspaniała
OdpowiedzUsuńZAJEBISTY
OdpowiedzUsuńOOO YEAHH !!!!! KOCHAM TO ! PISZ DALEJ BŁAGAM !!!!
OdpowiedzUsuńEmm....wiem że to trudne,ale kiedy bd następny rozdział ? :))
Jezzzzzzu! Kocham to <3 po prostu się uzależniłam <3 *___* Czekam z niecierpliwością nn ;****** Kocham <3333
OdpowiedzUsuńWow naprawdę wywołuje ten blog emocje :)
OdpowiedzUsuńŁał lebszego bloga nigdy nie czytałam (oprócz twojego bloga o Harry'm) naprawdę ten twój blog jest zajebistyyy najlepszy naświecie :) :D
OdpowiedzUsuńjest super pisz dalej i proszeee dodawaj szybciej
OdpowiedzUsuńoczywiście nie nalegam :)
Kocham <3
OdpowiedzUsuńNEXT BO ZAWAŁ XD hahhaha
OdpowiedzUsuń<3 nąstepny ;**
OdpowiedzUsuńmegaaa :D ale szok, tego to ja się nie spodziewałam =o czekam na next'a =)))
OdpowiedzUsuń// http://gottabeyou-onedirection-fanfiction.blogspot.com/
kiedy next bo coś długo go nie ma :/
OdpowiedzUsuńSuper rozdział! czekam na Next!
OdpowiedzUsuńjest super ale długo jeszcze będziemy czekać??
OdpowiedzUsuńWłaścicielka tego bloga ma problemy z internetem i nie ma jak dodawać kolejnych rozdziałów !
OdpowiedzUsuń